Dziś mam dla Was tylko jedno zdjęcie...nie trzeba powiększać...
Świeża dostawa. 3000szt. W sumie w domu leży już ich 6000.
Tak mi sie te gonty podobają, że oczu oderwać od nich nie mogę.
Moje myśli krążą już po dachu...w przenośni i dosłownie.
Pierwsze dwa tygodnie maja będę goncić część dachu z kominami, w której instalować będę okna dachowe i kolektory słoneczne.
To co prawda tylna część dachu. Nie widoczna z drogi ale niezmiernie ważna.
W pokojach zapanuje jasność a w systemie ogrzewania zostanie przywrócona (mam nadzieję) równowaga i nie będę musiał palić tyle drzewa...z pewnością energii słonecznej wystarczy do ogrzania wody użytkowej.
Bella i Chester.
5 lat temu