a może jednak? Śniegi topnieją. Strumień płynie po trawniku przy domu...w dół do Wisłoka...
Cieplutko i słonecznie. Pogoda nastraja optymistycznie.
W Sieni doprowadzona do użytku choć nie umyta całkiem jeszcze...
...podłoga z kamienia...ładnie zaczyna wyglądać....bale muszę doprowadzić do wyglądu. Siekierka w ruch pójdzie. Czymś muszę je zapuścić, żeby nowe w starych zgubić...
W chyżówkowej łazience też zmiany zachodzą....zlew powiesiłem...i na tym skończyłem...bo reszta nie pasuje...a dobrze tak chciałem...turystyczną, prowizoryczną umywalnie urządzić tu plan miałem.
i ta ściana z belek...zakryć gipsem i kafelkami mi każą...czemu to tak?
Sanepid Ci każe? A nie można ściany z bali zaimpregnować?
OdpowiedzUsuńPodłoga w sieni piękna.
OdpowiedzUsuńA ścianę w łazience trochę szkoda gipsem zasłaniać :(
też myślę,ze szkoda takich pięknych bali.
OdpowiedzUsuńKto Ci każe?! po co to tak!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła kamienna podłoga; po co zasłaniać taką ścianę z bali? przecież tam nie będzie się chlapać, u nas nawet nad umywalką jest drewno, tylko w kabinie prysznicowej płytki osłaniają ścianę, i podłogę też zostawiliśmy drewnianą, rzucimy na nią kolorowy dywanik-szmaciak, i wystarczy; pomysł na turystyczną umywalnię wyklaruje się sam powoli, czasu trzeba; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJezus Maria, nie zakrywaj!!!!!!
OdpowiedzUsuńA podłoga w sieni - zaiste podziwu godna.
Szkoda tej drewnianej ściany, u nas sufity są drewniane w łazience i nic złego się nie dzieje, a też nam mówili różni, że nasiąkać będzie wodą i takie tam. Wystarczy wentylacja, albo choćby okienko.
OdpowiedzUsuńPodłoga w sieni boska! Już nie mogę się doczekać następnych zdjęć i opisów tego co się będzie zmieniać!
Świetna ta podłoga wyszła. Powalająca wręcz. Pięknie się robi :)))
OdpowiedzUsuńPiotrze - wyszło mistrzosko!
OdpowiedzUsuńNo, no P. Wiosna do Ciebie zawitała!
Pozdrawiam serdecznie
jo-landa
Podłoga naprawdę wygląda super!
OdpowiedzUsuńA wiosna ... miejmy nadzieję, że już na dobre się rozpoczęła. Odwiedziałam w weekend Radocynę i okolice i śnieg topnieje szybko, Wisłoka w "wyższym" stanie, że kalosze nie wystarczyły na dojście do Nieznajowej.
Oby następne zdjęcia pokazały już trochę zielonych okolic Wisłoka :-)
PZDR. C.
Nie było pomysłu na łazienkę...stąd pomysł z gipsem na bale...ale wczoraj wypadło mi coś do głowy i już zdążyło się wyklarować...będzie fajnie! Bale zostają!
OdpowiedzUsuńGorzej z podłogą. Nie chce grzać jak powinna...muszę częściowo rozebrać sterowanie...znowu dodatkowa robota...ale cieszę się ogromnie, że Wam się podoba:)
Sień na 3 i 4 zdjęciu wygląda już fantastycznie jak jeszcze spatynujesz te nowe wstawki to będzie ,,wyło do nieba z radości" a łazienka pewnie też wyjdzie super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Wpadłam w zachwyt nad tą podłogą... tez taka mi się marzy...
UsuńA sciany z bali w żadnym wypadku nie zakrywaj, toz to caly urok!
Pięknie u Ciebie sie zrobiło, gratuluję i pozdrawiam wiosennie!
Podłoga z kamienia - rewelacja! I całe szczęście, że bale zostają :) Wytrwałości w dalszych pracach! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtata cudna stokrotka może czynić wszystko... a dziś czyni mój uśmiech:)
OdpowiedzUsuń