W trzecią niedzielę miesiąca na Rynku Galicyjskim w sanockim skansenie gwarno się robi.
Na targ staroci ludziska ściągają. Można kupić wszystko...
Mydło i powidło. Stare, starsze i starocie całkiem.
Kiedyś pewnie i w Jaśliskach na Rynku tak gwarno bywało.
A i do chaty coś znalazłem.
Drewniane spinacze całkiem przydatne i piękne.
I szafka pod miednicę. Podobną skorodowaną okrutnie w płomieniach spaliłem.
Kapitalna do łazienki gościnnej
I jeszcze dom Stolarza...