W trzecią niedzielę miesiąca na Rynku Galicyjskim w sanockim skansenie gwarno się robi.
Na targ staroci ludziska ściągają. Można kupić wszystko...
Mydło i powidło. Stare, starsze i starocie całkiem.
Kiedyś pewnie i w Jaśliskach na Rynku tak gwarno bywało.
A i do chaty coś znalazłem.
Drewniane spinacze całkiem przydatne i piękne.
I szafka pod miednicę. Podobną skorodowaną okrutnie w płomieniach spaliłem.
Kapitalna do łazienki gościnnej
I jeszcze dom Stolarza...
Muszę się kiedyś wybrać...tylko ciągle o tej trzeciej się przypomina w poniedziałek "po" A były niecki drewniane??? Szukam i szukam...
OdpowiedzUsuńPytasz o drewniane koryta? Były i wszystko co z drewna można zrobić. Wydaje mi się, że można porozmawiać ze stolarzem to na zamówienie takie zrobi
UsuńPytałam o taką wyrzeźbioną ręcznie w pniu podłużną misę do wyrobu ciasta na chleb. Kiedyś tam widziałam sprzedawców..ale jak wróciłam z ogladania to już mieli zamknięte.
UsuńJa to korytkiem nazywam :) Mnóstwo drewnianych misek, łyżek, talerzy, stołków i innych sprzętów. Nowe, wystawione przed domem Stolarza. Są na sprzedaż. Może wynajęto komuś tę chatę bo widzę, że sprzęt w środku używany jest. Mam zdjęcie tego co stało przed Chatą, wieczorem wrzucę jeśli chcesz.
UsuńPewnie , że chcę. Dzięki
UsuńFajne takie targi, czasem cudeńka można znależć :)
OdpowiedzUsuńByłam tam właśnie w trzecią niedzielę sierpnia:)Upał był niesamowity... Na jednym ze stoisk mój tata rozpoznał swoją rzeźbę, którą sprzedający kupił od niego około 30 lat temu...teraz chciał mu odsprzedać:))...rzeczy kołem się toczą:)...Szafeczka pod miednicę świetna...tylko jej nie maluj farbą olejną:)...
OdpowiedzUsuńCiekawym czy wartości nabrała... ?
UsuńTakie targi to my lubimy:-)))
OdpowiedzUsuńNajlepszego!
Asia
jejku, jaki cudny klimat. Też mi się kiedyś taki przedmiot marzy do łazienki na górze (której jeszcze nie ma) ;-)
OdpowiedzUsuńMoje klimaty!:)
OdpowiedzUsuńtez chcę taką szafkę pod umywalkę :) oj znalazłabym tam nie jedną rzecz dla siebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty. Szkoda, że nie wiedziałam bo byłam bardzo blisko Sanoka niedawno.
OdpowiedzUsuńnigdy tu nie byłam..i wiem już gdzie chętnie się wybiorę:)
OdpowiedzUsuń