Raz zważywszy na warunki,
Dwa, bo mało kto wyściubi nosa z chaty na mróz.
Wszechpustość pozwala na spokojne delektowanie się przyrodą...
Ciepła herbatka, kompan do spacerów i można śmigać godzinami.
W niedziele odwiedziłem ze znajomym Balnicę.
Dziś to już tylko mały leśny domek zagubiony w lesie przy zapomnianej stacji kolejki wąskotorowej...w nieistniejącej już wsi.
Zimą stary niedźwiedź odwiedza gospodarzy...ledwie godzinke czy dwie od nich mieszka...to co ma nie zajrzeć...sam będzie w norze siedział?
Drogę do Balnicy znaczą niemi świadkowie
i zdobi cudowne źródło
Nic więcej ze starej wsi właściwie nie zostało...można domyślać się gdzie stały domy...zachował się zniszczony cmentarz w głębi wsi, obok cerkwisko...kiedyś poszukam ich wśród zarośli
O:) Balnica :)
OdpowiedzUsuńNiezmiennie kojarząca mi sie z moją najtrudniejszą wyprawą rowerową po Bieszczadach. W Balnicy juz miałam dośc :) a przejechaliśmy potem jeszcze z 50 km ;)
Pomimo tego, że kojarzy mi się z okropnym zmęczeniem i wysiłkiem bardzo lubię to miejsce.
Musze namówić męża i wybrać się tam na tury :)
Pozdrowienia z Podkarpacia!
Dzięki Ci za odkrywanie przede mną takich pięknych zakątków. Przyznaję się, że Bieszczady to jedyny region Polski, gdzie nie byłam.
OdpowiedzUsuńA serce się rwie :)
Przepiękny zakątek , schowany gdzieś w Polsce . Takie miejsca, zawsze napawją mnie nostalgią i zmuszają do zadumy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Dolnego Śląska
Jasminum
Piekna okolica. Od razu sprawdzalam na mapie. Zapraszam po wyroznienie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam odkrywać takie dziury zapadłe w lesie...mnóstwo takich miejsc jest bezpośredniej w okolicy Wisłoka...mnóstwo pracy przede mną by odkryć je i w pamięci skatalogować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszyściusińkich...
Piotrze - rozumiem Cię doskonale. Ja też uwielbiam odkrywać miejsca, o których mało kto wie, a które są piękne i warte pokazania. W lutym jedziemy w Bieszczady i mam nadzieję zobaczyć na własne oczy odkrywane przez Ciebie skarby.
OdpowiedzUsuńCześć Piotr :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienia ;) UWAGA! Babskie ;)
http://szyciejestpiekne.blogspot.com/2010/01/wor-wyroznien.html
DZIĘKUJE ZA WYRÓŻNIENIA!
OdpowiedzUsuńZ wielką radością je czytam...są mnie zastrzykiem z adreanaliną. Dają niesamowitego kopa.
Dziękuje.
Swoją drogą nie mam pojęcia jak powstają takie małe obrazki z wyróżnieniem...i jak to się je?