poniedziałek, 19 marca 2012

Jedna stokrotka wiosny nie czyni....


a może jednak? Śniegi topnieją. Strumień płynie po trawniku przy domu...w dół do Wisłoka...


Cieplutko i słonecznie. Pogoda nastraja optymistycznie.
W Sieni doprowadzona do użytku choć nie umyta całkiem jeszcze...


 
...podłoga z kamienia...ładnie zaczyna wyglądać....bale muszę doprowadzić do wyglądu. Siekierka w ruch pójdzie. Czymś muszę je zapuścić,  żeby nowe w starych zgubić...
W chyżówkowej łazience też zmiany zachodzą....zlew powiesiłem...i na tym skończyłem...bo reszta nie pasuje...a dobrze tak chciałem...turystyczną, prowizoryczną umywalnie urządzić tu plan miałem.



i ta ściana z belek...zakryć gipsem i kafelkami mi każą...czemu to tak?

poniedziałek, 5 marca 2012

Uuuu....mój jest ten kawałek podłogi...

Podłogi rzecz ważna. Miała być cegła a jest kamień.
I choć to tylko malutki kawałek sieni... nawet nie wykończony jeszcze.
To widać już jaki będzie piękny!


Jak mrozy puszczą i śniegi zejdą dokończymy...

Zamontowałem "system alarmowy". Ciemności egipskie rozświetlić musiałem. Od frontu lamka. Od tyłu dwa reflektory. Bezpieczniej się zrobiło...




 Czujniki ruchu załączają światło tylko na kilka minut i tylko kiedy ktoś do domu podchodzi.Wystarczy i spełni swoje zadanie.

czwartek, 9 lutego 2012

Kawałek historii

W sieci zawsze znajdzie się coś ciekawego... trzeba tylko poszukać. Grzebiąc nocami po internecie znalazłem bardzo ciekawe opracowanie p. Chris Hann, w którym opisuje Wisłok Wielki w latach 1979-80.
Napisałem doń i po krótkiej korespondencji otrzymałem bezcenne zdjęcia z tamtych lat...na dwóch widać moją chatę. Reszta zrobiona w bezpośredniej pobliżu.  Wychudzone konie, za koniem pług jednoskibowy...
Świadectwem mechanizacji jest snopowiązałka! Z pewnością miał w niej swój udział działający w Wisłoku PGR. Jego pracownikami byli więźniowie Wisłokowego więzienia:-) lekko nie mieli...











Dziękuję Panu za ten kawałek historii.