...wszystkie karnie po kolei na wejściu pojedyńczo jakby Karty Pracy odbijały po skończonej szychcie...
...zaś w środku jak w cyrku...bieg wokół żłobu...i bądź tu mądry...jak wyłapać te z czerwoną szyją?
....a przykaz właścicielski był...czerwone szyje odseparować!
...kilka właściwych kóz ochoczo weszło do oddzielnej zagrody...resztę goniłem w kółko aż pojedyńczo wyłapałem...
I tak sobie pomyślałem, że jedna, czy dwie kozy to zabawa... zaś całe stado to już ciężka praca i obowiązek!
Abstrahując do Koziarstwa z uwagi na pogodę, która do wczoraj dopisywała jeszcze...z błogiego nic nie robienia powstał Tryptyk z oknami w temacie...jeszcze straszy swoją surowością... pokaże wiecej jak już szczyt będzie odeskowany od zewnątrz...