Z nie małym trudem, w deszczowych dniach udało się dach postawić... na tę chwilę papą przykryty gwarantuje bezpieczeństwo chałupy.
Przed dachu wymianą trudno mi było wyobrazić sobie poddasze...teraz już wiem jak wielki będzie mój kąt...
Z drogi chata wygląda na gotową...choć szczytów jeszcze brak....
Boczne okna szczytowe i te w boisku już są gotowe...w przyszłym tygodniu powinny być zamontowane.
To będzie koniec pewnego etapu...coś kończy..coś się zaczyna...
Bella i Chester.
5 lat temu