Od razu zajrzałem do studni...może to głupie ale chciałem by była głęboka i koniecznie wyłożona kamieniem. Miała być oryginalna!
Do dziś nie mam pojęcia jak te studnie budowano ale wiem, że mi się ogromnie ta robota podoba.
I choć z zewnątrz wygląda jak każda inna:
w środku jest przepiękna....
Majstry wrócili. Nowa podwalina za chwile legnie na swoim miejscu. Czekają już belki ścienne....z zewnątrz za "chwilę" dom odzyska dawną świętność i znów będzie cieszyć oko. Dach na wiosnę. Prace w środku potrwają kilka miesięcy. Przy dobrych wiatrach na przyszłą zimę będę mógł się sprowadzić na stałe...