Przyszedł czas na wiosenne porządki...i całkiem pracowite dwa tygodnie mignęły jak jeden dzień :)
Przez ten czas przed chatą powstał wyrównany plac, gdzie będzie można swobodnie zaparkować samochód i sucha nogą wysiąść w deszczowy dzień. Błoto już nie będzie nosić się kilogramami do Boiska...a to nas najbardziej cieszy. Przy okazji wybudowano studnie chłonną i odwodnienie w linii przewyższenia terenu, które z nadmiaru ziemi powstało i trochę zasłoniło Chatę od drogi.
Z odzyskanego kamienia niebawem mam nadzieję powstanie chodnik przy frontowej ścianie domu z rynną ściekową odprowadzającą wodę z dachu.
Miejsca jest dość :) Wreszcie bezpiecznie można będzie wyjechać na drogę.
Tymczasem za domem pięknie zapachniało Czeremchy białym kwiatem.
Był też czas na wędrowanie....choć tylko raz deszczowym porankiem na Otryt poszliśmy.
W chmurach pobłądziliśmy.
Ślicznie wyglądają bieszczadzkie lasy kiedy buki się zielenią...
Fajne miejsce do życia...Zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńcudownie... pachnie u Was wiosną...
OdpowiedzUsuńCały czas postęp, cały czas zmiany. Super podjazd choć taki troszkę ,,miastowy''
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Macie rację...chwilowo wstydzę się go ociupinę ;)
UsuńNa usprawiedliwienie proszę zauważcie, że nie ma krawężników :)
Myślę, że powoli zarośnie trawą, nawiezie się na kołach błota i za rok będzie wyglądał akurat jak trzeba!
Pozdrawiam,
Nawet nie zauważysz kiedy :) U nas kostka przed domem zarosła na amen ;)
UsuńNawet się nie obejrzysz, a zarośnie - u nas kostka zachwaszczona na amen ;)
UsuńU Ciebie jak zawsze pracowicie, a my się z małego płotku cieszymy jakbyśmy nie wiadomo ile zdziałali...
OdpowiedzUsuńpodjazd super, sama bym taki chciała u siebie mieć.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to zdjęcie:
OdpowiedzUsuńhttp://1.bp.blogspot.com/-cceqlKOY_ic/U2hu0jOlv8I/AAAAAAAAIN0/gDPYsSVyHcM/s1600/DSC_2350.jpg
Pozdr!
Dziękuję ale to głównie zasługa wiosny, deszczu i Bieszczadów :)
UsuńNie wiem, co ten Otryt ma ... my też kiedyś zabłądziliśmy, zgubiliśmy szlak i zeszliśmy na Serednie Małe;
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Jest tajemniczy, dziki...i obrósł w legendy :) Wędrując ze znajomymi zobaczyliśmy nadchodzących z naprzeciwka Wojów Średniowiecznych ;) tak nas zaczarował...
UsuńCzytam z zapałem i strasznie Wam kibicuję! :)
OdpowiedzUsuńRobicie świetną rzecz! Będę się przyglądać z ciekawością i radością, uwielbiam stare domy z historią, a jeszcze bardziej-domy, które ktoś pokochał i nie dał im popaść w ruinę.
Każde dobre słowo jest na wagę złota. Dziękuję za nie.
UsuńPięknie u Ciebie, i koło domu też :)
OdpowiedzUsuń