Można też przysnąć a potem szczebiotem ptasim lub szumem wezbranego Wisłoka zbudzić się.
Komfortowo zeń rozglądam się i zerkam jak robota sama się robi...
ale postępów nie widać...
A gdzie widać?
Sam nie wiem. Dwa dni sprzątania w ogrodzie a jakby nikt nie sprzątał.
Kamiennemu chodnikowi przed domem jakieś dwa metry przybyło i schodki urosły...ale wyglądają jakby zawsze tam były...(jak ja mogłem wchodzić do domu po belce jakieś ? ze dwa razy orła już zaliczyłem)
Drewna przed domem tyle, że nie wiadomo z której strony za nie się wziąć.
Zakupy internetowe nie przyszły w komplecie więc o wykończeniu prysznica mowy być nie mogło...
Za to sił jeszcze trochę zostało. Szpary w belkach poutykałem...
I tako to wyszło. Surowe, ale i tak mi się podoba.
Nie mogę się już doczekać kiedy będę koło Chaty przejeżdżał :)
OdpowiedzUsuńO, w tym czerwonym zawiniątku ktoś jest, czyżby to sterany robotą Piotr? trzeba trochę odpoczywać, bo te przyjemne zajęcia mogą po pewnym czasie budzić wstręt; mój dąb też rzucił wiosennym, suchym liściem, tak, że śladu nie ma po wygrabianiu, może sobie wykombinuję taki kijek ze szpikulcem i będę nadziewać liście, jak sprzątający w parku; pozdrawiam Zapracowanych Wiosennie, i Odpoczywających.
OdpowiedzUsuńZ tym sprzątaniem ogrodowym to tak jest :)
OdpowiedzUsuńWiosną już tak jest że jakoś tak...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Na hamaku jak w kokonie - miło , przyjemnie, ptaszki śpiewają... Tylko oby nie za długo w tym hamaku, by się nie przepoczważyć....
OdpowiedzUsuńU nas tyle bałaganu, po jesiennej rozbiórce dachu stodoły, że nie wiadomo za co się zabrać. Chciałabym żeby było już tak ładnie i czysto jak u Ciebie, ale to chyba jeszcze lata pracy nas czekają. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak Ty to robisz! My już czwarty rok w Siedlisku, a w ogrodzie nadal sajgon!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie!
chcę na hamak:)
OdpowiedzUsuńPrzejeżdżałam dziś obok Twojej chaty i masz piękną wiosnę, te kaczeńce i na biało kwitnące drzewa, SUPER :-))))
OdpowiedzUsuńC.
ale frajda patrzec na twoja chatke :)
OdpowiedzUsuńHe! "Dwa dni sprzątania w ogrodzie a jakby nikt nie sprzątał" skąd ja to znam :) Powinno się robić zdjęcie przed i po każdej pracy w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńWitam czym uszczelniane są bale też się zabieram za stary dom .
OdpowiedzUsuńJuż prawie miesiąc i żadnych nowych postów. Czyżby wiosna utknęła? :)
OdpowiedzUsuńWażne, że siły są i wiosna, a robota nie zając, nie ucieknie ...
OdpowiedzUsuńrobota nie zając nie ucieknie :))
OdpowiedzUsuńPięknie jest a będzie jeszcze piękniej, trochę czasu i cierpliwości..a w tak zwanym międzyczasie zapraszam do mnie i do sklepu redecor.pl...artykuły od skandynawskich projektantów na pewno świetnie się wpiszą w te klimaty. Pozdrawiam Gosia . Miło mi będzie gościć Cie w gronie moich obserwatorów
OdpowiedzUsuńWitaj.Cudowny blog,przecudowna wycieczka pokazana przez piękne zdjęcia,Jestem zachwycona,pozdrawiam z Dobrych Czasów.Jola
OdpowiedzUsuń