Miałem jeszcze nadzieje w sobotę założyć okna w ziejące dziury ram. Nawet je przywieźliśmy....jednak nadchodząca śnieżyca, spadek temperatury poniżej minus 13 stopni i felce, które wymagają niewielkiej poprawki...skutecznie nam to uniemożliwiły. Tak to wyglądało zanim deski je przysłoniły:
Zabite deskami okna...podobnie jak ściany boiska nie wyglądają może pięknie ale sprawdzą się!
To już niedzielne fotki.
Sezon budowlany zamknięty!
Chata zamknięta. Tato-Dziadek wyekspediowany do domu. Prąd odłączony. Posprzątane.
Teraz będzie czas na wycieczki po górach....
I przyszła piękna zima, ale już nibawem bdzie wiosenka i do pracy.
OdpowiedzUsuńNie szkodzi, że okna zabite deskami, wszystko będzie przewiane, co nie wyschło, to doschnie I ta piwniczka pod domem, zazdroszczę. Moja zawaliła się po obfitych opadach, była w sporym oddaleniu od domu, kiedyś były tam zabudowania, teraz strach wchodzić.
OdpowiedzUsuńKawał chałupy, kawał porządnej roboty, sama radość i duma.
Pozdrawiam Maria z Pogórza Przemyskiego
Rewelacja,szkoda że ta śnieżyca...ale odpoczynek też jest potrzebny.Chałupa ułoży się, bale, będą miały czas aby osiąść i wypracować się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
no to aby do wiosny.... Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńpięknie...
OdpowiedzUsuńdalej pełna podziwu jestem, zaglądam szalenie regularnie i niesamowitość rośnie!!
całkiem zajefajna ta stodoła;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńheh, My tęsknimy już miesiąc, ty dopiero zaczynasz.... Szczęściarz
OdpowiedzUsuńU mnie tez okna zabite dechami, beda sie sciany wietrzyc... To dobrze.
OdpowiedzUsuńAby do wiosny... wtedy znow otworzy sie okna i sloneczko wejdzie do chaty... i wszystko znow rozswietli:) Pozdrawiam serdecznie.
Do wiosny tylko trzy miesiące! W marcu zacznie się na nowo... uzgadniam właśnie co dalej. Zamówiłem oczyszczalnie i zarabiam nań pieniądze...ciężko przychodzi mi ich zdobywanie. Mam nadzieje, że do końca roku uda się wykończyć parter i będę mógł już normalnie przenieść się na stałe do mojego domu...
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci z całego serca szybkiego wykonczenia i zamieszkania w swoim domu.
OdpowiedzUsuńWykonczenie jest najkosztowniejsze ale powolutku nie wszystko naraz.Brnij aby sie wprowadzic a potem juz pójdzie.
Wszyskiego dobrego.
Byle do wiosny! Życzę powodzenia w zarabianiu na dalszą realizację marzeń ;)
OdpowiedzUsuńHmm... Piotr ile kosztowało Cię zrobienie tej drugiej części chaty od podstaw do stanu surowego otwartego?
OdpowiedzUsuńRadosnych Świat i pomyślności wszelakiej w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńMaria z Pogórza Przemyskiego
Wszystkiego dobrego w Święta i zamieszkania w Chacie w Nowym Roku serdecznie życzą Paulina i Daniel
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości i życzę powodzenia w nowym roku;)
OdpowiedzUsuńCathe, Rustykalny dom