Chatka ładnie wyglądała...póki jej nie oczyściliśmy;-)
Odarta została ściana północna i wschodnia z papy, zdemontowane obicie z płyty pilśniowej wewnątrz części mieszkalnej, zerwane podłogi.
Obraz nędzy i rozpaczy...
Za to teraz nie będzie już niespodzianek!
To co widać w rogu (górka z kamieni) to piwnica. Wejście do niej znajduje się z boku domu.
W środku oryginalne sklepienie z kamienia, zimność i suchość. Niestety nie mam żadnego zdjęcia...zrobię w weekend.
Na zdjęciu po lewej widać, że ktoś wymienił w części pod oknem kilka bali...raczej marnie to wygląda.
Dom trzeba podnieść o około 20-30 cm. Przez blisko 100 lat tyle mniej więcej zapadł się w ziemie.
W środku na pierwszy rzut oka - tragedia. Po bliższym przyjrzeniu się widać, że ściany są w lepszym stanie niż te z pod papy...
Zachowały się oryginalne odrzwia, niestety nieco poszerzone w jednej z części. Progi podwaliny powycinane ile się dało...ale o nie się nie martwie. I tak wymieniać będę podwalinę a to oznacza, że progi wrócą do oryginału.
Martwią mnie okna. Są za wielkie. Ponoć to już trzecie w tym domu...po oryginalnych nie ma już śladu.
A chciałbym żeby wyglądały tak:
Zaś cały domek po remoncie o tak:
Prawdziwy skansen! I tak ma być...
Witam. Mieszkam od pół roku w podobnym domu. No może troszeczkę "nowszym", liczy sobie 50 latek :) Wszystko do remontu, ale tą zimę jeszcze musimy przetrwać.
OdpowiedzUsuńDostalśmy to szczęście w spadku, mąż wrócił w rodzinne strony a ja ... ? no cóż, przyzwyczajam się :)
Mieszkamy w okolicach Muszyny.
Pozdrawiam i będe zaglądać jak remontuje się chatka.
Magda
Trochę ten remont potrwa ale najważniejsze myśleć pozytywnie!
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, że jest więcej takich pozytywnie zakręconych jak ja.
Pozdrawiam,
Piotr
witaj !
OdpowiedzUsuńmoja zona musi cie znac urodzila sie w tej wsi ja bylem tam kilka razy na wakacjach zyczymy ci powodzenia
Oooo skansen w Sanoku... Też pod tą chatą wzdychaliśmy głeboko... :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta twoja chatka, czytam dalej.
OdpowiedzUsuń