niedziela, 1 listopada 2009

Pierwsze koty za płoty

W części mieszkalnej chata jest już podniesiona od frontu.
Zabezpieczona stoi i czeka na fundament i nową podwalinę...



Widać to bardzo dobrze na zbliżeniu:




a za chwile tylna część zostanie podniesiona do góry i zabezpieczona w ten sam sposób co front domu.


 

Nie ma jeszcze na placu gotowych belek ale jak tylko pojawią się z pewnością (przy czynnym udziale moich sąsiadów, za który oficjalnie dziękuje) je tu pokażę.

piątek, 30 października 2009

Trzy..dwa...jeden...start!

I zaczęło się...remont ruszył.
Domek stoi już podniesiony ok. 10-15cm.
Za tydzień, dwa dostanie mu się solidny fundament i nowa podwalina.
Potem ruszy wymiana zniszczonych brusów ściennych.
Nowe drzwi szpungowe na drwanianym zawiasie i nowe bardziej łemkowe okna to kolejny etap.
Mam nadzieje, że uda się to zrobić jeszcze przed zimą.
W planach do grudnia jest jeszcze naprawa komina i podłączenie choćby prowizorycznej KOZY w miejscu pieca...tego ostatniego chyba nie uda się już w tym roku zbudować.
Za chwilke wkleje i zdjęcia...

niedziela, 18 października 2009

W przyszłym tygodniu...czyli historia z życia wzięta

Historię Pana Drewno z blogu Jagody pewnie znacie...
Z elektrykami było tak samo.
Zadzwoniłem, umówiłem się i czekałem...aż przyjadą. Naznaczony termin minął. I cisza.
Dzwonię drugi raz i znów się umawiam...za tydzień.
Ale za tydzień też nie przyjechali...zadzwoniłem więc jeszcze raz i znów umówiłem się za tydzień.
To był poniedziałek.
W poniedziałek nie dotarli...nie było im po drodze. Obiecali wpaść jutro....ale nie mieli po drodze.
W środę mieli być na 100%!
Cóż...kiedy jednak okazało się, że pojechali inną drogą.
W czwartek zajechali, w pół godziny załatwili sprawę i pojechali...
Szybko, sprawnie i solidnie!

Teraz czekam na ekipę remontową.
Pierwszy termin 9-go października minął nie zauważony...drugi w kolejnym tygodniu odwołany z powodu opadów śniegu...trzeci jest zaplanowany na przyszły tydzień. Mają zadzwonić.
Jasne. Już dzwonią...jakoś tego nie widzę.
W poniedziałek atakuje ich od rana. Zobaczymy co z tego wyniknie...mam nadzieje, że sprawią się tak samo szybko i solidnie jak elektrycy!
Inny świat...