Niestety niczego nie wykopałem... ale stojąc nad fundamentem od razu skojarzyłem tytuł...bo tak to teraz wygląda:
zupełnie jak stanowisko archeologiczne... czyż nie?
Smutno wygląda moja chatka bez swojej drugiej połowy.
A przecież nowe bale i krokwie leżą na polu i czekają...czekają aż znajdą swoje miejsce i na powrót całość zacznie wyglądać jak łemkowska chyża.
Ciekawostka, że ten dom tak właśnie powstał. To była pierwsza cześć jaką zbudowano na długo przed podniesienie drugiej, gospodarczej połowy.
Znać to po szczytach. Od strony, której nie widać zachował się front obity gontem a nie odeskowany jak widać na tym zdjęciu powyżej. Gospodarska część ma też inne rysie, inaczej ciosane belki. Inaczej wykonane drzwi. To z pewnością był inny cieśla.
Bella i Chester.
5 lat temu