Co ciekawe kilka latarni stoi (na szczęście dość daleko) w Wisłoku. Kilka z nich stanie za chwile na w Czystohorbie...rosną zupełnie jak grzyby po deszczu. Ciekawe czemu mają służyć?
Osobiście wole Ciemność. Może nie być prądu. Woda z rzeki (latem) lub ze studni (zimą) w zupełności mi wystarcza. Zimą przyda się jeszcze ciepły piec. Takie klimaty są dzisiaj bezcenne...za wszystko inne można zapłacić Karta.
Zaczyna robić się coraz ciekawiej. Pozwolisz, że będę zaglądała częściej.Lubię sielskie klimaty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziś dopiero trafiłam na Twój blog. Podziwiam ludzi z pasja i życzę Ci, byś jak najszybciej mógł zamieszkać w swojej chacie.
OdpowiedzUsuńA elektrykę to jednak chyba będziesz miał????
Bop jak inaczej będziesz pisał bloga? :)
Pozdrawiam
Dziękuje Wam za miłe komentarze i wsparcie. To bardzo ważne dla mnie i pokazuje, że jest więcej takich pozytywnie zakręconych "wariatów" jak ja...
OdpowiedzUsuńIrenko, prąd jest i będzie ale tylko na poddaszu. Na dole nie planuje żadnych gniazdek...niestety ciężko obyć się jest bez prądu na dłużej.
Podziwiam ludzi z pasją, a Ty do takich należysz - trzymaj tak dalej :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne foto-relacje
Też mieszkamy w starej chałupie w Górach Świetokrzyskich, przeprowadziliśmy się z Warszawy, ale chałupa ma troszkę po 60. Pozdrawim ciepło. Gośka
OdpowiedzUsuńNo cześć wariacie:)Mamy taki sam widok z okna jak Ty - czarno i czarno i czarno:):):) pamiętam, że jak sie tu wprowadziliśmy, to przez pierwsze 2 tygodnie bałam sie nocą wyjść na taras....nie mówiąc o tym, żeby wyjść z domu:):):)Teraz sie z tego śmieje. A w tej chwili właśnie u nas za oknami - owszem CZARNO, leje deszcz, i wiatr smaga mi sosny w lesie jak szalony...Pozdrów serdecznie sąsiadów - dobre dusze obok na wsi, to skarb nad skarby:) Ciepło Cię pozdrawiamy cała nasza ferajną:)i machamy z Kaszub:)
OdpowiedzUsuńO ciemności i ciszy pisała też Magoda... Powodzenia w życiu w zgodzie z sobą i marzeniami. Nie ma nic cenniejszego. Ola Bobe Majse
OdpowiedzUsuń