Każda pozycja jest dobra...w każdej super zdjęcie wyjdzie....o ile masz aparat w ręku.
Nasz szary Wisłok w innej całkiem perspektywie...bajecznej, sielskiej ale i groźnej i dzikiej.
Aparatem malowany...piękny.
I ożyła nasza stara chata...
I Heniek....słów więcej nie trzeba :)
Pozdrowienia :)
Ojejku! to jakiś plener fotograficzny odbył się w Wisłoku, tyle wycelowanych obiektywów, i zima dopisała; chciałabym tak umieć robić zdjęcia, bo one takie inne ... malarskie, niektóre jak akwarelki, inne wyraziste; a Henio? kto zacz? świeżo urodzony? pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAno był...nie pierwszy i mam nadzieję nie ostatni :)
UsuńBajecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta zima, zwłaszcza dla kogoś, kto jej w tym roku nie uświadczył ;)
OdpowiedzUsuńwitam, od Oli Wilusz mam informacje że będziecie wynajmować część domu w wakacje. w tej sprawie piszę bo szukam właśnie miejsca gdzie można by się zaszyć w pierwszej połowie sierpnia. pozdrawiam Agnieszka (zostawiam maila do kontaktu agusiennka@wp.pl)
OdpowiedzUsuńAno tak myślimy...już powoli przyjmujemy :) Skrobię na mail...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, takie z dużą dawką uczuć :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia!!!!! Jestem zachwycona. Ze mnie marny fotograf, choć mam nadzieję, że z czasem się trochę wyrobię... Czasami miejsca są tak piękne, że nawet amatorom cudne fotki wychodzą... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/
Super zdjęcia, zazdroszczę widoków :)
OdpowiedzUsuń