...mroźne pejzaże.
Piękne widoki. Kilka kilometrów drogą przez las. Przełęcz. Przewyższenie. To wystarczy.
Drzewa zawiane wilgotnym powietrzem zamrożone zostały na chwilę.
Nawet zmarznięte Brzozy odżyją i las znów będzie zielony.
Podobne widoki są na Szklarach. Jeszcze wyższa przełęcz niż to przewyższenie nieopodal wsi sąsiedniej. Jeszcze piękniejsza panorama. Niestety tamtędy przejeżdżam nocą tylko...
Cudne...mroźne...zimowe...biało-czarne... Uwielbiam takie :))
OdpowiedzUsuńPięknie, u nas też zima straszliwa, jeśli pług nie przejedzie, to do popołudnia nie damy przejechać nawet terenówką.
OdpowiedzUsuńNawet mroźna zima maluje piękne pejzaże :) A widoki z Przeł. Szklarskiej przezacne, masz rację i to obojętne, w którą stronę się patrzy.
OdpowiedzUsuńpięknie
OdpowiedzUsuńBajkowo. Aż chciałoby się tam być..
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam te widoki...i nie trzeba wysoko w góry wychodzić żeby je zobaczyć...w drodze do sklepu można tymi widokami się zachwycać. Tego w mieście nie mają!
OdpowiedzUsuńTydzień temu przejeżdżaliśmy koło Twojej chaty i było dokładnie tak jak na Twoich zdjęciach :) Co z resztą też uwieczniliśmy. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńZima w natarciu ... śnieg pada, pada, pada ...i niech pada ...
OdpowiedzUsuńcudnie tak podpatrywac nature
OdpowiedzUsuńU mnie na paryi też tak było.
OdpowiedzUsuńzamrożony... oszroniony... zaklęty, baśniowy las tchnie magią... szkoda tylko że ludzie skuci lodem potrafią takowy czar świata zniszczyć!
OdpowiedzUsuńPrzypominają mi się ferie spędzane w Szklarach i jazda na sankach do ciemnej nocy z górki pod którą wychodziło się chyba pół godziny, ale warto było:)...jak dobrze, że są wspomnienia:)...pozdrawiam i dużo ciepła w tym mrozie życzę
OdpowiedzUsuń