czwartek, 9 lutego 2012

Kawałek historii

W sieci zawsze znajdzie się coś ciekawego... trzeba tylko poszukać. Grzebiąc nocami po internecie znalazłem bardzo ciekawe opracowanie p. Chris Hann, w którym opisuje Wisłok Wielki w latach 1979-80.
Napisałem doń i po krótkiej korespondencji otrzymałem bezcenne zdjęcia z tamtych lat...na dwóch widać moją chatę. Reszta zrobiona w bezpośredniej pobliżu.  Wychudzone konie, za koniem pług jednoskibowy...
Świadectwem mechanizacji jest snopowiązałka! Z pewnością miał w niej swój udział działający w Wisłoku PGR. Jego pracownikami byli więźniowie Wisłokowego więzienia:-) lekko nie mieli...











Dziękuję Panu za ten kawałek historii.








niedziela, 5 lutego 2012

Zima jest i musi być zimno!

...ale dlaczego od razu aż -34 stopnie?
Pani Zima nie łaskawa...śpiesznie we czwartek do domu wróciłem podłogi ratować przed największym mrozem. Mimo, że sąsiad palił co rano i wieczór, przez noc całą do piątku nijak temperatury powyżej 12 stopni na plusie podnieść się nie dało....oj nie lubi chałupa mrozów

 
Drzwi wejściowe do sieni całkiem zbielały...szron wszedł od wewnątrz....zamek pięknie zamarzł caluśki. Zima mu nie straszna.Wciąż działa!
Bitwa o wodę przegrana...póki używałem jej stale, działała...kilka dni przerwy i rury w ziemi od studni przemarzły. Źle zrobiłem. Trzeba było tę noc bez wody wyczekać do rana...
Chyba na wiosnę głębiej rury przyjdzie zakopać albo studnie przed zimą szczelniej otulić.
Trzeba te mrozy przetrwać.
Krajobraz zimowy całkiem...drogi białe, śniegiem zasypane...


...do chałupy ciężko dojść...ścieżki tylko przetarłem co śniegiem wcześniej zawiało. 
Byle do wiosny!