poniedziałek, 13 lipca 2015

Jak budynek stawialiśmy...

Nie zdążyłem wcześniej napisać...że zdążyliśmy z nowym budynkiem :)
Trzy tygodnie na to mieliśmy.
Ekspresowo górę kamieni zamieniliśmy w solidny fundament:


Stertę belek złożyliśmy w całość...


przypominającą mały domek

który dachem pokryty znacznie lepiej się w blasku porannego słońca prezentuje :)



Klimatycznie oświetlona scena została na czas przygotowana do występów.


Udało się!
Zdążyliśmy zbudować, z organizować, posprzątać i przygotować wszystko na symboliczne otwarcie...i tylko jeden niedowiarek dzisiaj się przyznał:
"myślałem, że nie zdążycie...bo dwa tygodnie temu ten plac wielką budowę przypominał..."
Chcieć to móc!
Wystarczy marzyć :)

7 komentarzy:

  1. Ewa z Lasilla13 lipca 2015 21:07

    Z przyjemnością podglądam Was na FB :) I podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie poszło bardzo sprawnie, wszak doświadczenie już nabyte przy poprzedniej budowie:-) pozdrawiam.
    Czy można liczyć na relację z imprezy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Postaram się jeszcze dzisiaj najciekawsze fotografie umieścić tutaj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak żałuję,że nie mogłam przyjechać:( Planowałam ale choroba i zmęczenie wygrało:(
    Kilka razy przejeżdżałam koło Pana chaty ale jakoś nie miałam śmiałości zajrzeć, choć Pan się zgodził już kiedyś:) Może innym razem. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego. M S-P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem wierną fanką Waszych działań. Trzymam kciuki, choć i tak mam w sobie pewność, że się uda, że nawet jeśli plan się nieco zmieni, to i tak wyjdzie dobrze. A hasło "wystarczy marzyć" każdy powinien wpisać sobie w zeszyt z myślami, do których warto wracać, warto sobie przypominać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bierzemy to sobie do serca!

    OdpowiedzUsuń
  7. A jednak zdążyliście chciałoby się rzec ;) Ponoć otwarcie było wyśmienite ;)

    To w tej części Niskiego będzie teraz piechurom raźniej na sercu.. ;)

    Pozdrawiamy ;)

    OdpowiedzUsuń