Kilka weekendów i świat zawirował!
Wszystko za sprawą krasnoludków, które na dobre postanowiły w Chacie zamieszkać...a że robotne są (każdy to wie) to dziwić się nie wypada...
że salon prawie na święta gotowy...
A kiedy się zmęczyły przy kominku grzać się przysiadły...Ja też tak lubię :)
Znaczy się mam coś w sobie z krasnala ;)