wtorek, 30 listopada 2010

Z... jak Zadyma

...śnieżna...wciąż i na okrągło pada...śnieg..deszcz...nie wiadomo co gorsze!

W śniegu...





 i deszczu ze śniegiem...



...staje dach. Masakra jakaś!


Jutro przybędą nań pierwsze deski...




....a za tydzień będzie po robocie!
O ile chłopy nie zamarzną albo  pochorują się...

W drugi weekend grudnia zamykamy chałupę!

11 komentarzy:

  1. Podobno po niedzieli ma się ocieplić :)
    Świetnie idzie robota,brawo.

    OdpowiedzUsuń
  2. UDA się!!! MUSI się UDAĆ!!!
    postępy olbrzymie, robota idzie aż furczy!

    OdpowiedzUsuń
  3. do tej pory tylko czytałam..teraz chylę czoła ..i nie to,że nie wierzyłam..nie mogłam pisać bo 3małam kciuki;)

    a zadymę to Ty we wsi już od dawna robisz;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. nom w taką pogodę to nie robota..żeby tylko dokładnie zrobili, coby nie trza było poprawiać potem wszystkiego..

    OdpowiedzUsuń
  5. Rośnij chatko, rośnij :)
    Robić w taką pogodę to naprawdę trzeba duuuuużo samozaparcia. Tylko pilnuj, żeby porządnie robili, mróz nie mróz...
    Z niecierpliwością czekam na postępy

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać żadna zadyma dla was nie straszna. Chacie przybywa przybywa...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale się, Piotrze, zawziąłeś! Robota w taką chlapę jest gorsza od mrozu, na więźbie widzę wiechę, chyba chłopy nie pochorują się po wewnętrznym odkażeniu, a i nowy komin wychyla się, ogrom pracy.
    Ciepła życzę i ciepło pozdrawiam Maria z Pogórza Przemyskiego

    OdpowiedzUsuń
  8. ale zadyma!powodzenia zycze!i trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zadyma jak sie patrzy! We wsi i tak mnie maja za wariata...bo po co remontowac stary drewniany dom! Ciesze sie, ze Wam sie ten pomysł podoba...to dodaje mi sił, by przetrwać w tym bałaganie i dopiąć celu. Na teraz idzie o to by zamknąć bezpiecznie chatę na okres zimowy. Reszta jest nieważna. W przerwie odetchnę finansowo i na wiosnę znów startujemy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zadymka prawie jak wczoraj u mnie , stałam 4h w jednym miejscu na zakopiance :-((((
    Chatka "nabiera rumieńców" oj zachwyci na wiosnę.
    Powodzenia
    PZDR. C.

    OdpowiedzUsuń
  11. to chyba jakiś nowy sport extremalny ale jak ktoś lubi to czemu nie:)zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń