czwartek, 14 października 2010

Destrukcja-rekonstrukcja

Nowa siła - nowy pomysł.
Część gospodarcza w zawrotnym tempie uległa destrukcji...w chwilę (jeden dzień) zniknął dach:








w iście zawrotnym tempie Panowie zdemontowali od dołu "luźne" brusy ściań (kolejny dzionek)...



i ładnie ułożyli przed boiskiem - porządnisie...



Z tych i pozostałych jeszcze nie zdjętych bali odbudują-zrekonstruują moje zrujnowane marzenie...
Mam nadzieję!

4 komentarze:

  1. Burzenie zawsze trwa szybciej niż budowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a co to zrujnowane marzenie?? idziecie z budową jak burza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostaje zadyszki od tej "burzy"...martwię się, bo jak słusznie zauważył Grey łatwiej burzyć niż budować. Będę szczęśliwy jak moje marzenie urośnie do dachu!

    OdpowiedzUsuń
  4. tak samo szybko urośnie do dachu jak szybko sięgnęło boiska :) a w każdym razie do wesela będzie :)

    OdpowiedzUsuń