sobota, 10 lipca 2010

Bajkowo...

Dotarły okienka!
Niespecjalnie byłem kontent po ich obejrzeniu u stolarza. Robota fachowa i owszem ale trzy poziomie szprosy sprawiały, że zamiast kwadracików wyszły  prostokąty...a to nie mieściło się w moich wyobrażeniach o chacie łemkowskiej...okienka bez dwóch zdań wymagały modyfikacji!
Wymontowałem klejone od środka szprosy (będzie je łatwiej umyć) i wkleiłem je pionowo pomiędzy dwa dolne prostokąty na zewnątrz każdego skrzydła i wyszło to tak:


Całość prezentuje się bajkowo...


zapytałem przechodzącego sąsiada czy mu się okienka podobają...odpowiedź:

- takie ukraińskie...

i o to chodziło!

Po całym tygodniu pracy kończymy murowanie fundamentu pod drugą częścią domu....


...jest równie piękny co okienka....i węgieł, którego fotografie już wcześniej tu umieściłem.
 I On wyszedł lepiej niż się spodziewałem...


Krzywy jakby stąd był!
Coraz piękniej....
Ludziska przejeżdżające samochodami zaczynają się oglądać za chatą....co będzie jak nabierze kolorów?

15 komentarzy:

  1. Mamy nadzieję, że kiedy twoja chata nabierze kolorów, nasza będzie miała przynajmniej w połowie tak zabójcze okienka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie idzie ... domek z bajki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rajuuuu,zupełnie jak w rajuu:) No okienka w kwadracie boskie,zazdroszczę samozaparcia.Teraz to już pójdzie,kamienie fantastyczne! Taka jasna chatka mi się podoba,ciekawe jak w tym kolorze będzie wyglądać. Noi do przodu,działaj,nie poddawaj się ,myśl zawsze o tym jak już siedzisz sobie w środku przy kominku i popijasz ciepłą herbatkę,no marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście chata wygląda coraz bardziej bajkowo, kibicuję z całego serducha! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. okna są cudne..urocze i bardzo na miejscu..chata rośnie jak na drożdżach

    OdpowiedzUsuń
  6. Im lepiej wygląda chata, tym lepiej sie czuję...coś w tym jest!
    Jednak dopóki remont nie skończy się kłopoty i kłopociki co dzień będą mi towarzyszyć.
    Tak już mają wszyscy budowniczowie...szczególnie Ci, którzy podjęli się realizacji czegoś co zdaniem większości umrzeć powinno śmiercią naturalną...czyż nie ? ZIŁ?
    Bardzo się ciesze, że okienka podobają się Wam. Widać przeróbka przyniosła oczekiwany efekt!
    Z kolorem ścian będzie trudniej...nie da się przywrócić ich po pomalowaniu kolorowym impregnatem do stanu pierwotnego...jasnego drewna.
    Wypróbuje kolor na ścianie bocznej a potem się zobaczy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tu zaglądam to jakoś optymizmem zawsze powiewa. Okienka czadowe, korzystne było zdjęcie szprosów z góry. A nie chcesz zostawić bez malowania?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Okno wielce urokliwe :) I dobrze się składa bo do bajek pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okna wygladaja bardzo ladnie. Calosc powala z nog. Piekna jest ta Twoja chata.

    OdpowiedzUsuń
  10. WITAJ PIOTRZE
    "Marzenia spełniają się...jeśli tylko bardzo tego pragniesz"
    DOKLADNIE TAK JAK PISZESZ TAK JEST..PIEKNA TWOJA CHATA..TAKIEJ NAM SIE NIE UDALO WYBUDOWAC CHOC MARZYLISMY ALE NA TA CO MAMY NIE NARZEKAMY...
    POZDRAWIAM I ZAPRASZAM W WOLNYCH CHWILACH DO MNIE

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam. Proszę powiedz - jeśli możesz, czy mieszkając teraz w Bieszczadach pracujesz, z czego się utrzymujesz? jestem naprawdę pełna podziwu - też chciałabym, żeby i mi się udało. Pozdrawiam Emilka. Będę śledzić Twoje prace

    OdpowiedzUsuń
  12. Mieszkaniem tego nie nazwę...bytuję na klepisku, bez bieżącej wody i wc...nader często. Gdyby mnie urząd skarbowy zapytał gdzie mieszkam też miałbym kłopot z odpowiedzią...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nom przynajmniej materiału nie brakuje i stolarz się wywiązuje..ja muszę teraz o każdą listwę, deskę się prosić, i czekać w nieskończoność..żwir, kamienie przywozić w worku z rzeki..a u mnie najpierw pomalowali bale ciemnym palisandrem, wyglądała jak czarna, mogłem tylko rozjaśnić mahoniem, i wyszedł ciemny brąz..

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziwiać? Zazdrościć? ...Ja w mojej tęsknocie na własnym miejscem na Ziemi zastanawiam się ile trzeba mieć samozaparcia i co, jak... żeby zrealizować marzenia o mieszkaniu na uboczu w chałupie drewnianej. Czy tylko artystów na to stać z racji zawodu i wolności finansowej, czy to tylko kwestia naszego samozaparcia, zamiast narzekać?? .. jak możesz, napisz. ela1misk@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. bajkowo, bajkowo... tylko wiedźmy jakowejś brakuje i czarnego kota:))))))

    OdpowiedzUsuń